Niektórzy stwierdzili, że kanonizacja Jana Pawła II to zamknięcie pewnego etapu dla Kościoła, dla Polski, dla świata. Według mnie to początek, ogromna zmiana dla nas, pokolenia wychowującego się w cieniu Ojca Świętego. Promieniowanie tego Ojcostwa uświadamia nam, że Kościół jest Święty, że żyje mocą Ducha Świętego. Nasze przygotowanie i przeżywanie kanonizacji nie może być zatem zamknięciem pewnego etapu. Staje się nowym Wieczernikiem z dnia Zesłania Ducha Świętego. To znaczy, że mamy iść i głosić Dobrą Nowiną, którą żył Jan Paweł II. Niech nasze apele wieczorne, modlitwy i słuchanie Jego nauki, będą początkiem do przemiany, do odnowy życia religijnego, osobistego i społecznego. On by tego chciał!